W ciągu roku w naszej kuchni i ogrodzie zbiera się wiele odpadków organicznych, które z powodzeniem można przeznaczyć na kompost. Coraz więcej firm zajmujących się wywozem odpadów oferuje możliwość segregowania bioresztek. Kompostować je można także samodzielnie, co często oznacza niższy rachunek za śmieci.
Dla kogo kompostowanie?
Kompostowanie nie jest trudne. Wymaga jedynie regularności i konsekwencji. Jeśli przestrzegamy reguł – produkcja nawozu jest praktycznie bezwonna. Samodzielnym kompostowaniem powinny się zająć przede wszystkim osoby, które:
- mają ogródek, działkę albo kawałek własnego pola – dzięki wysokiej jakości nawozowi naturalnemu można uzyskać lepsze plony, zdrowsze rośliny lub ładniejszy trawnik,
- interesują się ogrodnictwem ekologicznym, permakulturą,
- chcą zaoszczędzić na rachunkach za śmieci,
- realizują w swoim życiu filozofię zero-waste.
Czy do kompostowania trzeba mieć własną ziemię? Nie, kompostować można nawet w bloku, a nawozem dzielić się z rodziną, znajomymi lub dogadać z rolnikiem i wymienić na warzywa.
Jak zacząć kompostować?
Jak wspomniano wcześniej – kompostowanie nie jest trudne. Cały proces polega tak naprawdę na sukcesywnej segregacji śmieci. W większości przypadków zgrodzomadzone szczątki roślinne wystarczy zostawić same sobie – proces rozkładu sam zmieni je w wartościowy nawóz.
Zanim jednak zaczniesz kompostować – należy wyznaczyć sposób oraz miejsce na zbieranie odpadków. Najprostszym rozwiązaniem, o ile masz ogród, jest stworzenie pryzmy w zacienionym miejscu. Wystarczy po prostu wyznaczyć przestrzeń i usunąć trawę lub rośliny. Następnie w tym miejscu wystarczy zacząć składać odpadki, od czasu do czasu napowietrzające je widłami albo polewając wodą. Proces kompostowania w pryzmie trwa stosunkowo długo, zwykle do nawet pół roku.
Jeśli posiadamy działkę ROD, regulamin może zabraniać kompostowania w pryzmie. Wtedy należy zakupić kompostownik. Może być to otwarta skrzynia albo zamknięty pojemnik z tworzywa sztucznego. W przypadku tego drugiego, dzięki wyższej temperaturze, proces rozkładu trwa praktycznie cały rok. Najszczelniejsze pojemniki, wyposażone w szuflady na nadmiar wody, sprawdzają się także we wnętrzach. Do tego typu pojemników, podobnie jak na pryzmę, odpadki można dorzucać przez cały cały, opróżniając je od dołu z wytworzonego już kompostu.
Na rynku dostępne są także kompostowniki elektryczne. Mają one dwie komory – górna jest podgrzewana, służy do składowania resztek i przerabiania ich na kompost. W dolnej zbiera się już gotowy nawóz. Jednak wysoka cena tego sprzętu sprawia, że nie jest on zbyt popularny. Podobnie jest z kompostownikami rotacyjnymi. Ich podstawowym elementem jest obracana beczka. Codziennie należy zmieniać jej pozycję, dzięki czemu przyszły nawóz jest napowietrzany i nawadniany, a to znacznie przyspiesza jego produkcję. Dojrzały nawóz w przypadku takich modeli to już kwestia paru tygodni, nie miesięcy, stąd polecane są ogrodnikom.
O czym pamiętać?
Zanim zaczniesz kompostować – przygotuj ściągę, co powinno trafiać do bioodpadków. Mogą to być resztki pożywienia, skorupki jaj, papier (np. ręczniki papierowe), skoszona trawa, chwasty, obcięte gałązki, ususzone rośliny itp. Natomiast, zwłaszcza jeśli zależy ci na bezwonnym procesie, nie wolno w pryzmie umieszczać resztek pochodzenia zwierzęcego (odchodów z kociej kuwety, mięsa, w także zup gotowanych na mięsnym wywarze, nabiału i jajek, oprócz wspomnianych skorupek). Dla nawożonych roślin szkodliwa będzie farba drukarska (np z gazet), pestycydy (dlatego lepiej nie wyrzucać skórek cytrusów i bananów, chyba, że są bio) oraz resztki porażonych chorobą roślin (w ten sposób możesz zainfekować kolejne uprawy).