Coraz więcej ludzi decyduje się na zawarcie umowy kredytowej z bankiem. W ubiegłym roku spadł popyt na kredyty mieszkaniowe, a ich miejsce zastąpiły kredyty konsumpcyjne. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego można się dowiedzieć, że na sam koniec listopada 2017 roku, wartość wszystkich kredytów wzrosła o 3%, a suma samych kredytów konsumpcyjnych dla osób prywatnych jest wyższa o 8,2% i w tamtym czasie wynosiła prawie 162 mld zł.
Rynek kredytów konsumenckich z roku na rok staje się coraz to atrakcyjniejszy dla konsumentów. Dziesięć lat temu średnie RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) wynosiło około 22% i pozostawało na tym samym poziomie, aż do 2012 roku. Kredyty stały się o wiele przystępniejsze, a nasi rodacy coraz bardziej ochoczo z nich korzystają i traktują, jako zastrzyk dodatkowej gotówki. – „Dla wielu Polaków, kredyty konsumpcyjne przestały być przymusem, który pomaga dopełnić domowy budżet i przetrwać do następnej wypłaty. Obywatele naszego kraju zaczęli zwracać większą uwagę na tego rodzaju zadłużenia. Jednym z czynników, który sprawił, że kredyt konsumpcyjny jest traktowany jako forma spłaty naszej aktualnej zachcianki, jest to, że stopa oprocentowania jest aktualne niska i stabilna – od dłuższego czasu nie wzrosła. Drugim powodem, dzięki któremu Polacy zamiłowali się w kredytach konsumpcyjnych, jest fakt, że w przeciwieństwie do innych rodzajów zadłużeń, nie są wypytywani o to, na co pieniądze zostaną przeznaczone. W tym przypadku podpisanie umowy z bankiem jest dużo przyjemniejsze, a nasza prywatność zostaje nienaruszona, co dla wielu z nas jest bardzo istotną rzeczą” – informuje Jolanta Brudek, ekspert Domu Finansowego QS.
Mimo tego, że rok rocznie największe zapotrzebowanie na ten rodzaj pożyczki zaczyna się mniej więcej w okolicy listopada, to w 2017 roku wzrost popularności kredytu konsumpcyjnego można było obserwować przez cały rok. – „W tym roku, mogliśmy pożyczać niskooprocentowane pieniądze, czego skutkiem jest wzrost wartości depozytów o 4,6% w skali roku. Oprócz tego czynnika, na wzrost popularności kredytów konsumpcyjnych złożyła się też ich dostępność. Aktualnie, ten rodzaj kredytów możemy zaciągnąć nie tylko w bankach i w agencjach pośrednictwa kredytowego, ale także w sklepach z meblami, sprzętem RTV, AGD itp. Kredyt jest niezwykle wygodny w nabyciu i pozwala nam na szybki zakup upragnionej rzeczy, nawet gdy nie mamy przy sobie gotówki ” – komentuje Jolanta Brudek, ekspert Domu Finansowego QS.
W ostatnich latach wszystkie kredyty zyskiwały swoją popularność i przestały mieć negatywny wydźwięk. – „Kredyt konsumpcyjny jest najwygodniejszym i coraz częściej pozyskiwanym przez Polaków obciążeniem. Rosnąca ilość zawieranych umów na takie zadłużenia może być silnie związana również z tym, że biało-czerwoni przyzwyczaili się już do niskiego oprocentowania i tanich kredytów, dzięki czemu maja mniejsze zahamowania przed zapożyczeniem” – dodaje Jolanta Brudek